To właśnie ostatnie określenie przez agenta, który go używał :) Przez te kilka lat był jeszcze nazywany min. foką, słoniem,nosaczem bądź po prostu skarpetą,a co ! :)
Powiem Wam, że jest ze mną kilka lat, a już nie pamiętam liczby agentów i agentek, którym pomógł ( oczywiście żeby nie było- był i jest czyszczony każdorazowo po takich zajęciach).
A w czym pomógł? Chyba wiecie w czym :) W wyrabianiu prawidłowego chwytu pęsetowego, a co za tym idzie w wyrabianiu prawidłowego nawyku trzymania kredki, ołówka, pióra oraz innych przyrządów pisarko- malarskich, że tak powiem, łyżki, widelca, w manipulowaniu małymi przedmiotami nawet też ! :)
I jeszcze Wam powiem, że dzięki tym dwóm dziurką nie ma opcji żeby Wasz agent wsadził tam inne paluchy niż te konieczne ! :) bo się najzwyczajniej w świecie nie da ! :)
I jeszcze Wam powiem, że wiecie czasami na zajęciach w grupie, bo w czasie indywidualnych to nie ma z tym problemu, czy w domu
( bo wiem, że rodzice również używają Stworka w domu - i chwała im za to - bo dobrej nauki chwytu nigdy dość) może agent czuć się skrępowany. No ja też bym się czuła, gdyby jakaś baba kazała mi zakładać jakąś skarpetę na rękę i w w ogóle to, co ona by ode mnie chciała razem z tą skarpetą. No i wszyscy by się na mnie gapili. Trochę słabo , nie ? I właśnie żeby tego uniknąć, przed tym jak agent będzie jej używał, robię takie wprowadzenie dla całej grupy ( oczywiście każdy z Was może wymyślić coś innego, ja też za każdym razem zmieniam wersje bo poprzedniej nie pamiętam :)) I sobie nazywamy tego Stworka ( oczywiście możecie go nazywać dowolnie, u mnie już się przyjęło określenie Stworek ) , wymyślamy imię, określamy kim jest, do czego jest i po co go używamy. Czasami nawet wymyślamy historyjki o nim- więc widzicie - od razu stymulujemy mowę, myślenie - trzeba korzystać, a co !:) Potem oczywiście dzieciaki próbują jak to jest z nim pisać, malować, chwytać różne przedmioty.
A na koniec mówię coś w rodzaju, że Stworek bardzo zaprzyjaźnił się z agentem X i będzie mu towarzyszył podczas różnych zadań - tych, do których jest niezbędny. Oczywiście czasami z niego też korzystają inne dzieci. No kto by nie chciał pobawić się ze stworkiem :)
I jeszcze Wam powiem, że podczas zajęć indywidualnych to stworka przedstawiam podobnie i zachęcam do tego rodziców. Musimy dziecko zachęcić nie zniechęcić!
Uwaga ! No teraz to jeszcze Wam powiem najlepsze !
Najlepsze to jest wtedy, kiedy mój agent ściąga stworka potworka i sam w skupieniu kontroluje ułożenie placów. Potem oczywiście wyrabia ten nawyk i automatycznie dobrze układa paluchy !
A no to Wam jeszcze powiem, że możecie sami takiego Potworka wykonać ze skarpety, robiąc dwie dziurki w odpowiednich miejscach i doszywając jakieś fajne elementy. A jeżeli Bozia Wam tak jak i mi dała talenty do innych rzeczy, a nie koniecznie do robótek ręcznych możecie go kupić w internecie. Za parę groszy- ja przed paroma laty chyba go kupiłam za dyszkę.
Klikając w zdjęcie zobaczycie jak się tego Stworka- Potworka wykorzystuje :)
Stworkujmy- Potworkujmy więc ! :)
Comentários